Hejt do niedawna stanowił wyłącznie czarną stronę sieci. Przyzwyczailiśmy się do niego, a nawet niesłusznie go zaakceptowaliśmy. Efekt? Hejt wyszedł z monitorów na ulice, a my musimy żyć w świecie, w którym każdy może obrobić nam tyłek i zrobić krzywdę — nie tylko słowem, ale i czynem. Hejter rzuca...