dzięki za wypracowanie

Jest trochę błędów, a w podpunktach pod szesnastką czasowniki musisz zamienić na imiesłowy (np. a)ciągle rozkazującego króla), jeżeli piszesz plan w równoważnikach zdań musisz to robić konsekwentnie, do końca :), pozdrawiam Magda :D

spoko praca mi tez sie przydała

Myślałam, że zachowa się układ :/ nie wiem jak usunąć aby poprawić. Jakoś może jednak się doczytacie :)

Pozwolę sobie na małe poprawki. Jeśli chodzi o zapis wielotomowych dzieł to możemy zrobić to tak: Reymont W.S., Chłopi, cz. 1, Jesień, Warszawa: Gebethner i Wolff, 1906. Mickiewicz A., Dzieła, t. 3, Utwory dramatyczne, oprac. S. Pigoń, Warszawa 1949. Sienkiewicz H., Krzyżacy, t.1, Kraków 2005. Hasła encyklopedyczne czy słownikowe zrobiłabym natomiast tak: hasło: arszyn [w:] Słownik wyrazów obcych, pod red. W. Kopalińskiego, Warszawa 1975. hasło: klasycyzm [w:] Encyklopedia popularna PWN, t. 7, pod red. R. Łąkowskiego, Warszawa 1982. To zależy od szkoły, od tego, kto nas uczy tworzyć opisy bibliograficzne. Polecam: [zrodlo]http://www.webook.pl/b-36059,Edycja_tekstow_Praktyczny_poradnik.html[/zrodlo] Zapis artykułów i czasopism: Kwiatkowski P., Test projektorów multimedialnych, "Komputer Świat" 2008, nr 22, s. 52.

nieźle, nieźle...

Witaj ;* To twoja prawdziwa przeszłość? Jeśli tak to z całego serca ściskam za Ciebie kciuki. Nigdy nie byłam narkomanką, ale miałam anoreksję więc chociaż po części udało mi się Ciebie zrozumieć. To co napisałaś.. bardzo fajnie ujęte. Jeśli chodzi o poprawność pisania to zmieniłabym kilka zdań. Widzę że bardzo starałaś się złożyć ją ze zdań pojedynczych... jednak myślę że gdyby były złożone lepiej wypadłyby na tle estetycznym i interpunkcyjnym. Pozdrawiam serdecznie;*

Świetna praca i ciekawe przemyślenia ;)

Nie zrobiłam żadnego błędu ort.?!

To przemówienie napisałem dwa lata temu dla chłopaka mojej siostrzenicy, który mimo usilnych starań nie znalazł pracy w swoim zawodzie, a szkoda:- ( Włożyłem w to przemówienie swój kawałek serca, idealistyczne podejście do świata, a także swoje wieloletnie doświadczenia w kontaktach z lekarzami i studentami medycyny, którym wypożyczałem podręczniki w Bibliotece Medycznej CM UJ. Do każdej książki dokładałem kawałek swojego serca z nadzieją, że zaniosą go do klinik i szpitali i przekażą ludziom chorym.