Jest 31 października 2004r. Zegar wybija północ. Jesteśmy w nawiedzonym domu w Kołowrotkach. Założyliśmy się ze starszymi kolegami, że całą noc spędzimy w strasznym dworze.Przekraczamy próg domu. Nagle czujemy potężny powiew wiatru i słyszymy jak za nami zatrzaskują się drzwi. Maniek próbuje je otworzyć, ale one nie ustępują. Zrezygnowani kierujemy się(...)
Dodane przez: dominikawl
Dodano: 24 III 2013, 20:57:
34
Ostatnie zmiany:
brak zmian
Oceniło osób: 0
Komentarzy: 0
Odsłon: 85