Taki zwykły seryjny morderca...

Recenzja książki Zwykły człowiek
Poszukiwania dobrego thrillera wcale nie jest proste. Tytułów dzisiaj znajdziemy wiele, jednak ich jakość bywa skrajnie różna. Jako wielbicielka gatunku cenię sobie dobry dreszczowiec, w którym nie brakuje momentów mrożących krew w żyłach, a pozostałe wątki nie zasłaniają istoty sprawy. W ostatnim czasie napotkałam kilka różnych technicznie powieści, m.in. „Zwykły człowiek” autorstwa Graeme’a Camerona. Jednak wymieniony przed chwilą tytuł mogę zaliczyć do jak najbardziej udanych, czego zasługą jest intrygujący i nietypowy obraz seryjnego mordercy. Do końca historii dotrwałam z niemałym zaangażowaniem i chociaż zakończenie okazało się lekkim rozczarowaniem, to z pewnością tytuł ten zasługuje na miejsce wśród najlepszych.

Jest anonimowy. Nie znamy jego imienia, jest zwykłym, pospolitym człowiekiem. Codziennie mijamy go w drodze do pracy, wymieniamy spojrzenia podczas zakupów. Wydaje się miły, uczynny, grzeczny w stosunku do innych. Ale ma pewien sekret – morduje młode kobiety, których śmierć przynosi mu ukojenie. To dla niego chleb powszedni, potrzeba jak każda inna – złowić i zaatakować jak drapieżca. Pewnego dnia jednak coś się zmienia: jeden nieostrożny ruch przeradza się w chaos. To, co było tajemnicą, może wyjść na jaw. I nie jest w stanie tego powstrzymać…

Jeszcze zanim przeczytałam ten tytuł, czułam, że może być dobry. I nie pomyliłam się. „Zwykły człowiek” to historia, która wygląda naprawdę mrocznie. A to za sprawą narratora, który w tym przypadku jest seryjnym mordercą. Mamy zatem okazję poznać historię z perspektywy głównego winnego – autor wprowadza czytelnika w mroczny umysł zabójcy młodych kobiet, dla którego mordowanie jest rutyną. Czytając powieść śledzimy jego kroki, tok rozumowania, plany na przyszłość – wszystko. Wygląda to przerażająco, ale zarazem mocno intrygująco. Fragment o filecie z Sarah w pomarańczach był tak szokujący, że aż wstrzymałam na moment lekturę, a uwierzcie – rzadko odczuwam coś takiego. Mimo paraliżujących fragmentów, fabułę śledzimy z niemałym zaangażowaniem, czego zasługą są nagłe zwroty akcji. Autor najpierw serwuje nam mroczną osobowość głównego bohatera po to, by za chwilę ukazać go w zupełnie innym świetle. Okazuje się, że on też ma uczucia, z czym nie może sobie poradzić. To wywołuje kolejną lawinę wydarzeń, których nie jesteśmy w żaden sposób zatrzymać. Doprowadza to w konsekwencji do zupełnie innego zakończenia niż moglibyśmy się spodziewać.

No właśnie, zakończenia może się nie spodziewałam, ale ostatnie rozdziały książki nieco mnie rozczarowały. Przyznam, że bardziej podobała mi się książka w momentach, kiedy nasz seryjny morderca knuł, działał i planował. Później fabuła nieco złagodniała, nawet bohater wydawał się inny. Autor zdecydowanie namieszał, czuć można wyraźnie, jakby pod koniec powieść zubożała na oryginalności – wyparował gdzieś charakter z początkowych stron, zniknął gdzieś mrok, ustępując szarym odcieniom. I gdyby nie końcowe wydarzenia, kiedy to następują liczne zgony i morderstwa, kiedy Cameron postanawia odwrócić sytuację o 180 stopni, być może nie oceniłabym jej tak wysoko. Bo gdyby utrzymał ten klimat od początku do końca, „Zwykły człowiek” stałby się lekturą doskonałą. W każdym calu.

Zapomnijmy jednak o rozczarowaniach i skupmy się na pozytywach. Ten tytuł z pewnością mogę zaliczyć do grona ciekawych thrillerów. Wciąga, intryguje, przeraża. Momentami potrafi zmrozić krew w żyłach do tego stopnia, że ciężko będzie nam uwierzyć, do czego zdolny jest zwykły człowiek. Świetnie obrazuje również postać seryjnego mordercy, a to zasługa pomysłowego przekazania narracji w ręce samego zabójcy. To dodatkowo punktuje tę książkę, bowiem daje nam to spojrzenie na sprawę z zupełnie innej strony. Brzmi groźnie, ale uwierzcie – gra jest warta świeczki. Czy polecam? Oczywiście. Mimo lekkiego rozczarowania czuję, że innych również może ta fabuła zahipnotyzować…
0 0
Dodał:
Dodano: 01 IX 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 173
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Jadźka
Wiek: 31 lat
Z nami od: 08 III 2012

Recenzowana książka

Zwykły człowiek



Codziennie mijasz go w drodze do pracy. Mieszka w domku z zadbanym ogródkiem, tak jak ty robi zakupy w osiedlowym sklepie. Miły, zawsze grzeczny i uśmiechnięty. Na pozór przeciętny, może nawet nudny. Nikt nie wie, że od lat morduje młode kobiety. Wyrusza na polowanie jak drapieżnik, starannie wybiera ofiary. Przetrzymuje je w klatce, a potem zabija, bo tylko dzięki temu odzyskuje spokój. Taki zwy...

Ocena czytelników: 4.66 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0