Czytając książkę autorstwa nieznanej mi do pory twórczości Pana Grzegorza Krzymianowskiego pt. '' Anomalie'' odnosiłam takie pierwsze wrażenie, że opisuje on w niej relacje występujące we współczesnym świecie, które stanowią w odbiorze ogromną przepaść pomiędzy dialogiem a ludźmi nieumiejącymi się przeprowadzić go właściwie.
Autor przedstawia jednego z występujących głównych bohaterów jako pozytywną postać.
Głównymi bohaterami przeczytanej przeze mnie książki jest para ludzi w wieku trzydziestu lat. Lubią oni wychodzić wspólnie na spotkania, poznawać świat edukacji, kuchni w towarzystwie, gdy uczestniczą jako goście.
Jedną z występujących w tej książce drugiej bohaterki Annę jest tak naprawdę trudno zrozumieć, ponieważ sama nie wie, czego chce od życia. Wszystko denerwuje ją w partnerze, a momentami jest nieufna. W czterech sytuacjach, kiedy powinna, być ostoją dla partnera to zachowuje, się jak obca osoba przy tym nie odzywając się do niego.
Związek Anny i jej partnera trwa sześć lat, ale przez ten czas Anna zmieniała się pod względem wyglądu. Zachowanie jej tworzy mur niestety niełatwy do przebicia w ich wzajemnych codziennych relacjach.
Cechą wspólną Anny i jej partnera jest notoryczne spóźnianie się.
Można z łatwością dokonać analizy z występujących postępowań bohaterów, ale warto się zastanowić czy dalej brnąć jest w ten związek, który nie przyniósłby pozytywnych rezultatów, lecz strach bez poczucia o wspólnym szczęściu, na które należy pracować przez całe życie.
Słowem kluczowym w tej oto książce jest nadany jej tytuł, czy on pasuje, do całościowej w niej treści na to pytanie należy odpowiedzieć samemu.
Warto podkreślić, że autor ma umiejętność spostrzeżenia tego, co my nie dostrzegamy z reguły podczas przebywania na co dzień z drugą osobą.
Z tego, co pamiętam, książkę tę czytało mi się dobrze i miło mi się po kilku latach do niej wróciło, przypominając sobie, o czym ona jest i jakie pozostawia do wyciągnięcia końcowe wnioski.
Moje pierwsze autorskie spotkanie z twórczością Pana Grzegorza Krzymianowskiego uważam za udane.
Warto przeczytać tę książkę.