To miały być romantyczne Walentynki...
Morderstwo jej męża zamieniło to święto w żal, smutek i walkę.
Walkę o siebie i dziecko...
Ocena : 7/10
@filiamrocznastrona #wdowa #thrillerpsychologiczny
Wracająca do domu Leah liczyła na romantyczną walentynkową kolację. Jej plany legły w gruzach, kiedy zobaczyła obraz makabrycznej rzeźi na jej mężu oraz wystraszoną córeczkę...
Zabójstwo najbliższej nam osoby, to ogromny cios. Z tak niesprawiedliwym losem musiała się zmierzyć główna bohaterka powieści Wdowy - Leah.
To właśnie na jej barkach spoczywa dobro tej powieści!
Kiedy rozpoczęłam czytanie tej powieści, przeszedł mnie ogromny strach. Wstęp został napisany bardzo obrazowo a także emocjonalnie.
Właśnie tak mocno rozpoczętą historia spowodowała, że chciałam wraz z bohaterką poznać kim jest morderca!
Dalsza akcja rozgrywała się powoli, choć nie mogę napisać że była ona zbyt wolna, i nie dostarczała mi emocji.
Wszystko toczyło się swoim tempem co spowodowało, że kolejne wydarzenia wydawały mi się naturalne. Dzięki temu odczułam pewien realizm który był odczuwalny w tej książce (poza zakończeniem).
To co dla mnie było najważniejsze w tej historii to przedstawienie traumy dziecka, które było naocznym świadkiem śmierci swojego ojca. W mojej ocenie owy wątek został troszkę ominięty. Liczyłam na na pewne zamknięcie się dziewczynki a także wykluczenie społeczne, który towarzyszy w takich traumach. Niestety takich scen było za mało, dlatego też obniżyłam ogólną ocenę. To co mi się podobało, to prowadzenie śledztwa policyjnego ale i tego prywatnego. Było ono bardzo dobrze opisane, dzięki czemu wpadłam na rozwiązanie bardzo szybko. Mimo to nie odczułam nudy, i czytałam książkę dalej. Zdecydowanie jest to thriller, który jest bogaty w emocje wdowy. Widzimy żal, smutek, chęć odnalezienia sprawcy ale i ukrycie jedynego świadka. Czasem bałam się wraz z bohaterkami o ich życie.
Powieść przeważała w opisy, które wnosiły wiele szczegółów. Szczególnie te które miały miejsce przed zbrodnia, a więc kiedy wracałam do przeszłości bohaterów. Wniosły one wiele w całą sprawę. Natomiast troszkę irytowały mnie osobiste wątki detektywa Luka. Wybijały mnie z takiego rytmu czytelniczego Przez co czasami zapominałam na jakim etapie "śledztwa" zakończyłam czytać. Mimo tego uważam że postać właśnie detektywa to jedna z najlepiej opracowanych postaci w tej powieści. Chodzi mi tutaj o osobowość, postępowanie oraz ogólną charakterystykę. Zdecydowanie jest to bohater którego od początku można polubić! Co do stylu w jakim napisana została książka, przyznaje że jest on bardzo prosty. Dzięki temu książkę czytało mi się błyskawicznie. Miałam pewien problem z obrazowością tej historii, natomiast po jakimś czasie wszystko co chciałam zobaczyłam w swojej wyobraźni. Jest to książka którą zaliczyłabym do lekkich thrillerów poprzez jej wolną akcje. Jedno zastrzeżenie mam do zakończenia. Zostało ono stworzone w oparciu o całkowite odrealnienie. Rzeczywistość przenikała się z fikcją, przez co ogólnie zaburzyło mi to troszkę obraz całej książki. Mimo to uważam że jest to dobra książka, i warta przeczytania! Polecam !