"Król" Szczepana Twardocha to kolejny polski bestseller w którym jest dużo przemocy.
Powieść napisana jest raczej zwięźle, ale często można znaleźć powtórzenia, nie tylko pewnych myśli, ale te same frazy.
Mamy tu świetne, dokładnie pasujące do każdej postaci kwestie. Dlatego napis Mojsze staje się młodym, zagubionym i biednym Żydem, a po przeczytaniu o gangsterze Kaplicy i jego zgrai, czuje się do nich wstręt i odrazę.
Autor przybliża nam kulturę i mentalność Żydowską. Zgrabnie wplata mnóstwo nazw określających Żydów, miejscami występują one zbyt gęsto.
Znajdziemy tu bardzo sugestywny obraz Warszawy sprzed II Wojny Światowej, z roku 1937. W której to równie łatwo jak Polaka można znaleźć Żyda. Obie nacje są sobie na ogół nieufne, czasem wrogie.
Jego bohaterowie bardzo się między sobą różnią.
Polecam ją wszystkim którzy chcą lepiej poznać Żydów i tym o mocnych nerwach.
Stawiam 7/10.
Z "Królem" zaczęła się moja przygoda ze Szczepanem Twardochem i na tym pierwszym spotkaniu nie skończę.
Żydowski gangster. Polskie piekło. Warszawa 1937.
Nowa powieść Szczepana Twardocha
Piękne samochody, kobiety, zimna wódka i gorąca krew. Boks, dzielnice nędzy i luksusowe burdele, błoto Woli i eleganckie ulice Śródmieścia. Żydzi i Polacy. Getto ławkowe i walki uliczne. Etniczny, społeczny, religijny i polityczny tygiel Warszawy 1937 roku. A ponad wszystkimi podziałami zasady gangsterskiego świa...