Nie pasują mi te buty

Recenzja książki W butach Valerii
Dość dobrze czułam się w butach od Valerii. Początek zapowiadał lekką, niezobowiązująca przygodę z czterema szalonymi bohaterkami na czele. Ciekawe dialogi pełne soczystego humoru sprawiły, że brnęłam przez powieść z prędkością światła. Tytułowa bohaterka zdążyła mi się przedstawić jako typowa kobieta borykająca się z małżeńskimi rozterkami, a do tego dochodziły problemy z brakiem weny twórczej. Liczyłam na ciekawy rozwój wydarzeń, ale gdy dobrnęłam do połowy coraz bardziej zaczynały się piętrzyć nad moją lekturą kolejne przeszkody. Nie do końca zrozumiane dla mnie były motywy postępowań Valerii. Jako mężatka zdecydowała się spotykać i flirtować za plecami męża, a gdy sytuacja przybrała szybszego tempa szukała byle pretekstu, aby dopełnić czynu zdrady. Ta bohaterka zachowywała się niczym dziewica – i chciała i bała się. Momentami jej brak konsekwencji w działaniu podnosił mi ciśnienie i zniechęcał do dalszej lektury. Kobieta ewidentnie szukała pretekstu, aby przespać się z innym mężczyzną, po czym liczyła po cichu na aprobatę przyjaciółek. Dziecinada.
Fabuła opiera się praktycznie na spotkaniach i zakrapianych imprezach czwórki przyjaciółek i gdyby nie kilka sprzeczek stwierdziłabym, że te kobiety praktycznie niczym się od siebie nie różnią. Jedynym tematem ich rozmów są wyłącznie miłosne podboje i łóżkowe szczegóły. Widać, że bohaterki mają obsesję na punkcie seksu i samych facetów, są płytkie i infantylne. W takim towarzystwie to mężczyźni czują się onieśmieleni.
Czytanie o przygodach kobiet, które nie mają żadnych zainteresowań i kierują nimi tylko zwierzęce instynkty to nie moje klimaty. Nie chciałabym również całkowicie odciąć się do tej lektury, bo bywały momenty, kiedy powieść zapowiadała się ciekawie i z uśmiechem śledziłam początkowe poczynania bohaterek. Pełne ironii i humoru dialogi to ciekawe posunięcie autorki, ale czy uratuje w moich oczach całość – wątpię. Całość w moim odczuciu jest mocno przegadana, a książka nudna. Niewiele z tej opowieści wynika, to lekka historia idealna na plażę, którą po przeczytaniu odłożymy i natychmiast zapominamy, że jeszcze chwilę temu ją czytaliśmy. Być może gdybym była kilkanaście lat młodsza ta historia by mnie kupiła.
Dodał:
Dodano: 25 XI 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 119
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 37 lat
Z nami od: 26 III 2020

Recenzowana książka

W butach Valerii



Valeria pisze książki o miłości. Całą sobą przeżywa miłość. Ma trzy przyjaciółki: Nereę, Carmen i Lolę. Mieszka w Madrycie i kocha Adriana, do czasu aż poznaje Víctora. Valeria musi być ze sobą szczera. Seks, miłość, wymarzony mężczyzna – nie można mieć wszystkiego na raz. Valeria jest wyjątkowa. Tak jak ty. Wejdź w buty Valerii! Seria Valeria 1. W butach Valerii 2. Valeria w lustrze 3. Valeria...

Ocena czytelników: 4.62 (głosów: 4)