Literatura ma wiele wcieleń, a każdy jej miłośnik z czasem wybiera te, które odpowiada mu najbardziej. Szereg najróżniejszych gatunków pozwala czytelnikowi odkrywać co rusz nowe - całkowicie różne od siebie - historie i przeżywać je na swój indywidualny sposób. Są opowieści, które przenoszą w fantastyczny świat, odrywają od rzeczywistości i pobudzają wyobraźnię do granic możliwości - tym samym oddalając zmartwienia dnia codziennego na dalsze tor. Istnieje jeszcze inna kategoria książek - powieści, o których nie da się zapomnieć. Opowieści poruszające i zmuszające do refleksji, a także przedstawiające świat w jak najbardziej realnych - a więc i brutalnych - barwach. Takie właśnie jest "Drzewo migdałowe" autorstwa Michelle Cohen Corasanti. Nie jest to bestseller jakich możemy znaleźć wiele na półkach księgarni. Porusza sprawy niezmiernie ważne, a jednak dla większości z nas obojętne w karuzeli życiowej rutyny. "Drzewo migdałowe" rzuca światło na konflikt dobrze znany, trwający od lat i ukazuje jego prawdziwe oblicze - biedę, śmierć i ciągły niepokój o życie. Zawiera w sobie przesłanie, które jest cichą nadzieją autorki na pokój między Izraelem a Palestyną. To właśnie ta różnica między sytuacją w rodzinnej, spokojnej Europie, a miejscem rozgrywanej akcji w książce poruszyła mnie najbardziej. Autorka swoją historią wprowadza w zupełnie inny - jakże okrutny - świat, zalany krwią i falami przemocy. Leżąc wygodnie we własnym, bezpiecznym łóżku z zapartym tchem czytałam o wyjątkowo obrazowo opisanych aktach ludobójstwa, które przyprawiały o dreszcz. Przewracając kolejne kartki i dziękując w duchu za stosunkowo zgodną sytuację we własnym kraju, czułam niepokój względem mieszkańców terenów arabskich, którzy codziennie zmagają się z własnym strachem, niepewni własnej przyszłości. To jeden z powodów, dla których uznałam tę książkę za wyjątkową, a jednocześnie wstrząsającą - wywołała u mnie skrajne emocje i chęć do przemyśleń oraz - co nieczęsto się zdarza - podziw dla autorki za publikację tak wartościowych treści, wmieszanych umiejętnie w łatwą w odbiorze powieść dla każdego. Nie warto w tym przypadku bać się o ciężką historię nacechowaną wyłącznie politycznymi i ideologicznymi wartościami. Owszem, pojawiają się i takie wątki - jak na taką tematykę przystało - ale nie przysłaniają głównej fabuły. A to właśnie za nią Michelle Cohen Corasanti należy się największy szacunek, jako dla autora obdarzonego niezwykłą empatią i umiejętnościami pisarskimi. "Drzewo migdałowe" to przedstawienie punktu widzenia zaledwie dwunastoletniego Palestyńczyka Ahmada, który w młodym wieku musi zmagać się z okrucieństwami wojny. Spotyka go wielka tragedia, która zmusza go do wielkich zmian. Nagle musi dorosnąć i odkryć w sobie nadzieję, która pomoże mu i jego bliskim odnaleźć dla siebie nowe miejsce w krainie drzew migdałowych. Pisarka, cały czas powołując się na bliskowschodnie warunki, wykreowała postać matematycznie uzdolnionej ofiary wojny, która na początku jej historii jest jeszcze dzieckiem. Nie da się zaprzeczyć, że ten fakt sprawia iż opowieść jest bardziej poruszająca, ale również zmusza do docenienia talentu i wiedzy, które pomogły wczuć się autorce "Drzewa migdałowego" w psychikę małego wystraszonego, a jednak obciążonego odpowiedzialnością, chłopca. Trudne życie Palestyńczyków przedstawione jest w sposób, który nie mydli oczu czytelnikowi, a sprawia, że przeżywa się całą historię wraz z głównym bohaterem, dzieląc z nim lęki - ale i nie tylko. "Drzewo migdałowe" to przede wszystkim opowieść o miłości, sile przebaczenia, honorze oraz radzeniu sobie z nienawiścią. Zwraca uwagę na problemy współczesnego świata, i porusza, mimo tego, że miejsce akcji oddalone jest o setki kilometrów. Autorka przelała w treść wiele morałów, lecz dla mnie jednym z najważniejszych jest przypomnienie o tym, że w życiu nie należy tracić ani chwili i warto pielęgnować w sobie nadzieję na lepsze czasy. Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, ze wywrze na mnie aż takie wrażenie, choć poniekąd wiedziałam, że będzie życiowa i pełna smutku. Te niecałe czterysta stron zawiera jednak o wiele większą gamę emocji i dlatego polecam ją każdemu, kto szuka w książce czegoś więcej - wartościowej treści, która pozostanie na dłużej gdzieś w naszym sercu. Również osobom, które interesują się bliskowschodnią kulturą, sytuacją, która tam panuje, jak i zwyczajami. Uważam jednak, że każdy czytelnik otwarty na tego typu gatunki powinien chociaż spróbować, bo na pewno nie pożałuje sięgnięcia po tę pozycję. Wzrusza, zmusza do refleksji, szokuje - czy można żądać więcej? |
|
SmellOfBooks dodał: 01 VII 2014, 18:04:13 Drzewo migdałowe |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Książka długo wyczekiwana przeze mnie, gdyż dawno wszystkie jego powieści przeczytałam. Jestem nią oczarowana, autor znów mnie zaskoczył końcówką, a więc bardzo mnie to cieszy. Można pow, że jego twórczość jest na jedno kopyto, ale mnie On potrafi wciąż zaskoczyć i zadziwić. Uwielbiam !!!! Sposób w jaki połączył losy starca Iry i losy dwojga młody mający się ku sobie ludzi jest szokujący i zadziwiający. Ten facet ma łeb do pisania romansów i dramatów, potrafi wgłebić sie w umysły i uczucia ludzi jednocześnie przelewając to na papier. |
|
Lojtkowa dodał: 30 VI 2014, 22:37:16 Ocena książki: 6.0 Najdłuższa podróż |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
"Nemezis" to powieść dobra, ale nienajlepsza. Po pierwsze bardzo lubię postać panny Marple, ciekawa bohaterka. Jeśli chodzi o fabułę była ciekawa, ale jak dla mnie Christie mogła się pokusić o więcej mylnych tropów, bo tak naprawdę łatwo można rozwiązać zagadkę, może nie w całości, ale po części owszem. Kryminał dobry, ale polecam inne powieści autorki. | |
Zaaraza dodał: 30 VI 2014, 19:16:57 Ocena książki: 4.0 Nemezis |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Infekcja" to powieść bardzo dobra z ciekawą intrygą, szybką akcją, czyta się łatwo, przyjemnie i szybko. Książka dobra na taki pochmurny dzień, kiedy to za oknem ciągle pada. Jedyne zastrzeżenia mam takie, że koniec nastąpił zbyt szybko i łatwo, miałam także wrażenie, że "Infekcja" jest momentami podobna do innej powieści autorki, do "Dawcy" między innymi, ale to tylko takie moje subiektywne odczucie. | |
Zaaraza dodał: 30 VI 2014, 18:56:13 Ocena książki: 4.5 Infekcja |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Świetna ksiażka! Zaczęłam ją czytać wczoraj a skończyłam po niecałych pięciu godzinach, jest bardzo wciągająca. Od pierwszego rozdziału zakochałam sie w Sage'u, który po prostu był moim ideałem. Pyskaty, arogancki, tajemniczy, opiekuńczy i... wrażliwy. Do samego końca nie wiedzieliśmy kim on był. Nie było też wiadomo co się naprawdę stało z księciem Jaronem kto i jak otruł rodzinę królewską, oraz kogo wybierze Conner na swojego 'Fałszywego Księcia'. Nie wspominając o wspaniałej okładce, która po prostu mnie zmiażdżyła! Genialna, tylko łatwo się będzie brudzić znając mnie haha. ''Fałszywy Książę" To pierwsza książka Jennifer A. Nielsen, którą czytam, ale zdecydowanie mogę powiedzieć, że autorka mi się spodobała, a do książki chętnie w przyszłości będę wracać. Obecnie poluję na drugą część z trylogii władzy. Koniecznie trzeba przeczytać, polecam, nie zawiedziecie się. |
|
Talia11 dodał: 29 VI 2014, 11:28:27 Ocena książki: 6.0 Fałszywy książę |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Zawiodłam się trochę. Nie była to porywająca i absolutnie nieprzewidywalna opowieść. Część powieści była bardzo nużąca i trudno się było na niej skupić. Historia była ciekawa, ale niestety byłam w części do przewidzenia i dla wielu czytelników do odgadnięcia przed samym Herkulesem. Polecam inne powieści Christie. | |
Zaaraza dodał: 27 VI 2014, 12:21:11 Ocena książki: 3.0 Słonie mają dobrą pamięć |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Po zakończeniu "Rany kamieni" próbowałam ocenić powieść po tym względem, czy jest lepsza, czy może gorsza od tych z Davidem Hunterem. Nie jestem jednak w stanie tak jej sklasyfikować. Mogę jedynie powiedzieć, że podobała mi się bardziej ze względu na mroczny klimat, więcej psychologii, świetne zakończenie. O tej historii myślałam o wiele więcej, niż jak to było z "Chemią śmierci" czy z "Zapisane w kościach", pozostawiła we mnie o wiele więcej emocji. Mam nadzieję, że autor napisze więcej takich powieści | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 14:02:44 Ocena książki: 5.0 Rany kamieni |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
"Lewiatan" to powieść ciekawa i pełna przygód. Alternatywna wizja świata bardzo mi się podobała, cała ta idea jest bardzo przemyślana i trafia do mnie. Brakuje mi tutaj bardziej złożonego przedstawienia postaci. Ale świetnie się bawiłam przy tej powieści - czyta się lekko i przyjemnie. "Lewiatan" to powieść dla młodszych czytelników ode mnie i myślę, że jakieś cztery lata temu, pewnie pokochałabym tą książkę całym sercem, teraz zrobiła na mnie dobre wrażenie i spędziłam przy niej miły wieczór, ale nie powaliła mnie na kolana. Niemniej polecam szczególnie młodszym czytelnikom | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 13:54:22 Ocena książki: 4.5 Lewiatan |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Pudełko w kształcie serca" za początku mnie wciągnęło, dalej było już trochę gorzej, ale tak gdzieś od połowy ponownie dałam się wciągnąć w wir wydarzeń. Autorowi wyszedł całkiem ciekawy horror z dobrym zakończeniem. Jednak brakowało mi tu niezapomnianego klimatu, czegoś, co sprawiłoby, że długo nie zapomnę tej powieści. To trochę wina tego, że za bardzo starałam się porównać "Pudełko..." do powieści Kinga. Niemniej jestem usatysfakcjonowana, sięgnę po inne książki autora i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 13:47:07 Ocena książki: 4.5 Pudełko w kształcie serca |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
"Zachowaj spokój" wciąga już od pierwszych stron, przez powieść brnie się lekko i przyjemnie, z tym fantastycznym uczuciem napięcia. Coben po mistrzowsku pokazał, jak kilka pozornie nie istotnych faktów, może łączyć się w całość. Polecam | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 13:40:55 Ocena książki: 5.0 Zachowaj spokój |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Obawiałam się, że będzie to ckliwa historia miłości, ale jednak wcale tak nie było. To historia o tragedii, gdzie główna bohaterka straciła najbliższych, a na jej barki spadło ogromne brzemię. To bardzo mi się podobało, ale jakoś całość do mnie nie przemawia, akcja ostatnich stron była rozmyta i nie zaskakująca. | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 13:35:35 Ocena książki: 3.0 Miłość silniejsza niż śmierć |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Kiedy tylko przeczytałam kilka pierwszych stron powieści od raz nie spodobał mi się styl pisania autorki, miałam wrażenie, że jest infantylny i taki pośpieszny, w ogóle miałam wrażenie, jakby cała powieść pisana była w pośpiechu. Co do bohaterów - oczywiście piękna Sookie i przystojny wampir. Główna bohaterka dziecinna i naiwna. Czyli postacie takie, jak zawsze w tym gatunku, a miałam nadzieję, że będzie inaczej. Co do pomysłu z ujawnieniem wampirów i wirusem to całkiem fajny, ale niezaskakujący. Wątek morderstwa ciekawy, jak i ostateczna rozgrywka. Tylko za to te 3 gwiazdki. Reszta jest przewidywalna, nudna i nie wnosi niczego nowego. Nie polecam. | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 13:28:29 Ocena książki: 2.5 Czysta krew: Martwy aż do zmroku |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Uwielbiam takie historie. W "Przeminęło z wiatrem" zostało zawarte to, co sprawia, że nie zapominam o przedstawionej historii. Po pierwsze osadzenie akcji w czasach wojny secesyjnej, przedstawienie jak świat bohaterów legł w gruzach, jak wiele się zmieniło i wiele przeminęło, zostało utracone na zawsze. Z drugiej strony niezmiernie podobało mi się wykreowanie bohaterów, szczególnie Scarlett, która mnie strasznie irytowała, ale była to "dobra irytacja", pokochałam tą postać za to, jaka jest naprawdę. Pozostaje również wątek miłości, która była burzliwa, nieprzewidywalna, pełna nieporozumień. Lubię historię, które nie kończą się "żyli długo i szczęśliwie". "Przeminęło z wiatrem" to powieść pełna emocji, które dręczą czytelnika długo po zakończeniu powieści. Długo nie zapomnę tej historii, absolutnie polecam wszystkim czytelnikom, bo takich powieści już się nie tworzy. | |
Zaaraza dodał: 26 VI 2014, 13:02:34 Ocena książki: 5.5 Przeminęło z wiatrem |
ocena przydatności opinii: +1 | -0 |
Swietna ksiaza lecz jak dla mnie jedynym mankamentem jest to, ze w momencie gdy tekst przechodzi na inna postac nie widac tego!!! A wystarczyloby cos z tym zroboc | |
kasia1603 dodał: 26 VI 2014, 11:02:33 Ocena książki: 5.0 Pocałunek Kier |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Zaskakująca i poruszająca do głębi opowieść o rodzinie Angelfieldów. Ciekawy wątek Isabelle i Charliego, pokręcone losy bliźniaczek Adeline i Emmeline i tajemnice domu Angelfield powoli wciągną i zainteresują każdego czytelnika. Polecam. | |
Paulla23 dodał: 22 VI 2014, 20:48:03 Ocena książki: 6.0 Trzynasta opowieść |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |