"Teraz to, że moje życzenie zostało spełnione, wydawało mi się makabrycznym żartem.
Skoro nie mogłam krzyczeć skoro nie mogłam się ruszać, jak miałam dać im znać, że mają mnie zabić?" |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:09:25 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Obserwujące mnie wampiry też zaczęły oddychać, a ich oddechy mieszały się z ową najcudowniejszą z woni, wydobywając z niej nowe pokłady piękna. Cóż się w niej jeszcze kryło prócz miodu, słońca i bzu? Cynamon, hiacynt, gruszka, woda morska, piekący się chleb, sosna, wanilia, wyprawiona skóra, jabłko, mech, lawenda, czekolada... Tyle porównań, ale żadne do końca nie trafione. W każdym razie coś kojarzącego się jak najlepiej." |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:09:02 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Przycisnęłam Edwardowi policzek do umięśnionej piersi. Nagle drgnął i przeniósłszy ciężar ciała na drugą nogę, wyplątał się delikatnie, acz stanowczo z moich objęć. Zdezorientowana, podniosłam głowę. Przestraszyłam się, że już mnie nie chce.
– Auć. Ehm, Bello... Uważaj, to boli.
Gdy tylko dotarło do mnie, o co mu chodzi, jak najprędzej się od niego oderwałam i schowałam obie ręce za plecami. Byłam za silna!
– Oj – bąknęłam." |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:08:23 |
głosy: +1 | -0 |
|
"– Skup się. – poinstruował mnie. – Powiedz, co słyszysz?
Mogłabym odpowiedzieć mu, że wszystko: jego cudowny głos, jego oddech, jego ocierające się o siebie wargi…" |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:08:01 |
głosy: +1 | -0 |
|
"– Zgadłam, prawda?
Cofnął się z rękami podniesionymi do góry, starając się przemówić mi do rozumu.
– Dobrze wiesz, że nad tym nie panuje.
– Ty zapchlony kundlu! Jak mogłeś! Moje dziecko!" |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:07:04 |
głosy: +1 | -0 |
|
"– Nie chciałem! To nie było specjalnie!
– Jeden jedyny raz miałam ją na rękach, a tobie już się wydaje, że możesz ją sobie zaklepać, podpierając się jakimiś bzdurnymi wilczymi czarami-marami? Renesmee jest moja!
– Możemy się podzielić – zasugerował błagalnym tonem, przemierzając tyłem trawnik." |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:06:29 |
głosy: +1 | -0 |
|
"– Uch. Nareszcie rozumiem, o co zawsze było tyle hałasu. Jacob, ty najnormalniej w świecie cuchniesz!" |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:06:13 |
głosy: +2 | -0 |
|
"– Dobrze, że Ness... Renesmee nie ma w ślinie żadnego trującego jadu, skoro w kółko Jake'a podgryza – zauważył Seth.
Opuściłam ręce.
– Podgryza go?
– Non stop. Jeśli tylko on albo Rose dostatecznie szybko nie podsuwają jej czegoś do jedzenia, a raczej picia. Rose uważa, że to strasznie zabawne." |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:04:52 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Uśmiechnął się i pocałował mnie. Nie był to bynajmniej symboliczny, zdawkowy całus, jakiego się spodziewałam i, zaskoczona, pozwoliłam znowu, by wzięły nade mną górę moje dzikie wampirze odruchy. Wargi Edwarda działały na mnie niczym dawka jakiejś uzależniającej substancji chemicznej wstrzyknięta mi prosto w układ nerwowy. Natychmiast zapragnęłam następnej. Musiałam skupiać się z całych sił, żeby nie zapomnieć, że na rękach mam niemowlę. Jasper wyczuł, że gwałtownie zmienił mi się nastrój.
– Ehm, Edward, mógłbyś być tak miły i nie rozpraszać jej akurat w tym momencie? Musi być w stanie się kontrolować.
Edward odsunął się ode mnie.
-Oj – powiedział.
Zaśmiałam się. To był mój tekst – od samego początku, od naszego pierwszego pocałunku.
– Później – obiecałam mu. Już nie mogłam się doczekać.
– Skup się, Bello – przypomniał mi Jasper.
– Wiem, wiem. Już.
Odepchnęłam od siebie roznamiętnione myśli. Charlie. Przyjeżdżał Charlie. To o Charliem powinnam była myśleć. O tym, żeby nie zrobić mu krzywdy. Z Edwardem mieliśmy dla siebie całą noc...
– Bello.
– Przepraszam, Jasper. Już nie będę.
Emmett zachichotał." |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:04:27 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Odnalazłam swoje miejsce w świecie. Miejsce, do którego pasowałam. Miejsce, w którym nareszcie mogłam błyszczeć." |
Talia11 dodał: 10 I 2014, 23:03:28 |
głosy: +1 | -0 |
|