"Niezbyt godny zaufania powiernik z tego Lestata. Jakież to motywy kryją się za tą książką, za płytą, za wideoklipami czy koncertem? Zamysłów owego czarta nie sposób przejrzeć, ale jednego możemy być pewni: wszystko, co uknuje, przeprowadzi co do joty." |
Sanai dodał: 03 VIII 2009, 15:31:45 |
głosy: +2 | -0 |
|
"W gruncie rzeczy żyjemy w świecie przypadku, w którym możemy być pewni jedynie stałości zasad estetycznych. Słusznie czy nie, walczymy z wiecznością, usiłując stworzyć i utrzymać równowagę etyczną; ale rzucające na kolana piękno letniego deszczu migoczącego w świetle ulicznych latarni lub potężnych błysków artylerii na tle nocnego nieba jest bezsporne." |
Sanai dodał: 03 VIII 2009, 15:31:27 |
głosy: +3 | -0 |
|
"To straszliwa prawda, iż cierpienie dodaje głębi naszym myślom i nieodpartego uroku rysom, że nasyca tembr głosu. Pod warunkiem jednak, że wcześniej nie wypali optymizmu, ducha i wyobraźni, a także szacunku wobec prostych, jednakże nieodzownych przejawów życia." |
Sanai dodał: 03 VIII 2009, 15:31:10 |
głosy: +4 | -0 |
|
"Był czarny od sadzy, tu i ówdzie nadpalony, nie miał też brwi ani rzęs. Niósł na ręku młodego kotka, zjeżone czarno-białe stworzonko o wielkich, dzikich i przerażonych oczach. (...) - Wczoraj wieczór myślałem o ratowaniu świata -powiedział bardzo miękko i ciepło. - Dziś rano o ratowaniu ludzkości. Ale cóż, trzeba mierzyć siły na zamiary. I ratować to, co można..." |
ViconiaDeVir dodał: 02 VIII 2009, 16:53:55 |
głosy: +4 | -0 |
|
"Lepiej nigdy nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie - zaczniecie tęsknić." |
ViconiaDeVir dodał: 02 VIII 2009, 16:52:49 |
głosy: +27 | -2 |
|
"Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec." |
ViconiaDeVir dodał: 02 VIII 2009, 16:43:02 |
głosy: +2 | -0 |
|
"Nie możesz zmienić przeszłości, ale przeszłość zawsze powraca, żeby zmienić ciebie. Zarówno twoją teraźniejszość, jak i przyszłość. [...] Przeszłość jest zamknięta, niezmienna. [...] Jest martwa, lecz ciągle wraca, żeby nas zatrzymać. Staje w poprzek naszej teraźniejszości... i przyszłości." |
ViconiaDeVir dodał: 02 VIII 2009, 16:12:02 |
głosy: +2 | -0 |
|
"Dałoby się zapobiec wielu ludzkim tragediom i smutkom gdybyśmy nie bali się umierać, a myśl o nieistnieniu nie napawała nas tak wielką rozpaczą. Znacznie mniej traumatyczne i mniej bolesne jest dla nas w wielu przypadkach myślenie o tym, że nastąpi kres naszej świadomości niż myśl o śmierci kogoś bliskiego. Utrata ukochanej osoby niesie ze sobą ból, którego nie sposób wyrazić, ból przeszywający duszę na wskroś, nie dający się przyrównać do innych cierpień doświadczanych przez nas w życiu. Nic wtedy nie przynosi ukojenia. Ani wiara religijna, ani słowa pocieszenia nie złagodzą, ani nie odsuną straszliwego poczucia całkowitej pustki i rozpaczy. Powodem takiego stanu jest przekonanie, że osoba ta jest dla nas bezpowrotnie stracona, że jej osobowość przestała istnieć, że nie możemy mieć nadziei na dzielenie z nią miłości, radości a nawet i bólu. Religia może nam dać nadzieję na przyszłe życie w lepszym świecie, ale w chwili śmierci nasza najgłębsza wiara religijna wystawiona zostaje na próbę, niejednokrotnie zaś jest odrzucana w gniewie i złości." |
ViconiaDeVir dodał: 02 VIII 2009, 16:09:03 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Niektórzy ludzie nigdy nie muszą zastanawiać się nad dawaniem." |
Scatebra dodał: 02 VIII 2009, 12:50:21 |
głosy: +3 | -0 |
|
"Ale mylił się, bo w księdze jego życia już najbliższa karta zawierała spotkanie z Diabłem i ze zbrodnią absolutną.
Lecz o tym nie wiedział jeszcze nawet sam Diabeł.
Bo Diabeł nie wierzył w Joe Alexa, zupełnie tak samo, jak Joe Alex nie wierzył w Diabła." |
ShimRei dodał: 02 VIII 2009, 08:45:08 |
głosy: +0 | -0 |
|