"- Nie ma takiego słowa, które opisywało wszystkich członków mojej rodziny. A ty umiesz jednym słowem opisać całą swoją rodzinę?
- Jasne. Pomyleńcy." |
Claudia dodał: 20 III 2011, 10:22:50 |
głosy: +3 | -8 |
|
"- Wujku M., nie dokuczaj Ethanowi. To mój jedyny przyjaciel i jeśli go spłoszysz, będę musiała wyjechać i zamieszkać z ciocią Del. wtedy nie będziesz miał nikogo, nad kim będziesz mógł się znęcać.
- Ciągle jeszcze mam Boo. - Pies usłyszawszy swoje imię, spojrzał pytająco na pana." |
Claudia dodał: 20 III 2011, 10:20:03 |
głosy: +3 | -8 |
|
"... - I o tym, jak twoja dziewczyna uciekła ze szpitala psychiatrycznego w Wirginii. I o tym, że jest sierotą i że ma zaburzenia typu schizofrenicznego czy coś takiego.
- Ona nie jest moją dziewczyną. Po prostu się przyjaźnimy - odpowiedziałem automatycznie.
- Zamknij się. Taki z ciebie pantofel, że chyba muszę ci kupić pastę do butów." |
Claudia dodał: 20 III 2011, 10:15:42 |
głosy: +4 | -9 |
|
"Pozbyć się Boga to prawdopodobnie pierwszy stopień do stania się niewinnym, to utracić poczucie grzechu i poddania, subordynacji, fałszywego żalu za rzeczami, które i tak są stracone." |
VanillaEssa dodał: 19 III 2011, 19:15:07 |
głosy: +3 | -1 |
|
"W dziewiętnaście minut można skosić frontowy trawnik, ufarbować włosy, obejrzeć tercję meczu hokejowego. Dziewiętnaście minut wystarczy, żeby zaplombować ząb, upiec ciasto, poskładać pranie pięcioosobowej rodziny. (...)
W dziewiętnaście minut można wstrzymać świat lub ewakuować się z niego na zawsze.
Dziewiętnaście minut – tyle wystarczy, żeby dopełnić zemsty." |
patrycja175 dodał: 19 III 2011, 18:51:10 |
głosy: +0 | -0 |
|
""— Nie jestem księżniczką!
— Owszem, jesteś — upierał się Lucjusz. — Jesteś bezcenną kobietą. Z rodziny królewskiej. Gdyby wychowano cię właściwie, byłabyś tego świadoma i przygotowana do rządzenia. — Wskazał palcem na siebie. — Do rządzenia u mojego boku. A zamiast tego jesteś niewyedukowaną dziewczynką. — Niemal wypluł z siebie ostatnie słowo. - Zostałem połączony na wieczność z dzieckiem!
Moim ciałem wstrząsnął zimny dreszcz.
- Ty naprawdę jesteś obłąkany.
Lucjusz podszedł do regału z książkami i wyciągnął wysoko rękę."" |
owocowa123 dodał: 19 III 2011, 18:50:35 |
głosy: +10 | -6 |
|
"(...) nie troszczę się nigdy o bliźniego i nigdy nie staram się chronić społeczności, która nie daje mi żadnej ochrony, więcej: jeśli zajmuje się mną, to na ogół jedynie w tym celu, żeby mi zaszkodzić; bliźni więc i społeczeństwo winni mi są wdzięczność, jeśli nie szacując ich wcale, zachowuję wobec nich neutralność." |
VanillaEssa dodał: 19 III 2011, 18:50:08 |
głosy: +0 | -1 |
|
"Cierpienia natury moralnej są jak rany, które się zasklepiają, ale nie goją; zawsze bolesne, gotowe krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione." |
VanillaEssa dodał: 19 III 2011, 18:49:09 |
głosy: +1 | -0 |
|
"— Tutaj, Anastazjo — szepnął Lucjusz i delikatnie ujął mnie pod brodę, kierując we właściwe miejsce. Kiedy poczułam puls pod skórą, nie potrafiłam się dłużej powstrzymać i zatopiłam kły głęboko w jego szyi, kosztując ukochanego i czyniąc go częścią siebie." |
owocowa123 dodał: 19 III 2011, 18:48:57 |
głosy: +6 | -5 |
|
"Jeśli ktoś pozwala sobie na uczucie, na miłość, staje się podatny na ciosy, zaś taka podatność rodzi strach." |
dona dodał: 19 III 2011, 18:41:01 |
głosy: +0 | -0 |
|