"Pamiętam swoje zdziwienie, gdy w hawańskiej dzielnicy Reglii znalazłem tablicę wmurowaną 3 czerwca 1997 r. z okazji 150. rocznicy przybycia pierwszych Chińczyków na Kubę. A potem zdziwienie, gdy zobaczyłem na placu św. Franciszka ogromną rzeszę Kubańczyków ćwiczącą Tai Chi, pod okiem chińskich instruktorów, a także, gdy poznałem El Chino, prowadzącego w Trynidadzie casa particular, który swój przydomek nosił niewątpliwie z powodu cech somatycznych. Wówczas te ślady chińskiej obecności były dla mnie niezrozumiałe..." [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: