Zbiór opowiadań z pogranicza groteski, SF, satyry. Autor nie uznaje żadnych tabu i drwi ze wszystkiego.
Od Autora:
Rozejrzyj się. Olimpiada trwa. Musisz zdecydować czy weźmiesz udział, czy tylko kibicujesz? Może pognasz ulicami miasta w szaleńczym maratonie, ścigany przez futrzaka o mentalności słuchacza Radia Maryja? Lubisz strzelać do faszystów? Świetnie, mamy dla Ciebie odpowiednią dyscyplinę. A może wypad na Kapitol z wizytą w baraku, pardon u Baracka? Jeśli masz dzieci, nie czytaj tekstu „Junior i ośmiu gniewnych”. Lepiej żyć w nieświadomości. A jak nie masz, to od niego zacznij, koniecznie. UWAGA! Osobom pozbawionym dystansu do świata i do siebie – po lekturze „Olimpiady szaleńców” - może się pogorszyć. Pisząc te opowiadania, znajdowałem się w amoku bezkarnej szczerości, a to znaczy: nie zawracałem sobie głowy tabu i podobnymi bzdurami. I pamiętajcie, ostrzegałem. A wszystkim radosnym wariatom życzę dobrej zabawy. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.